Dzisiaj ukłon w stronę moich stałych czytelniczek (jak sądzę).
Dokładnie za dwa miesiące, podobnie jak bohaterki filmu Woodiego Allena, będą odkrywały uroki Barcelony. Czy ze mną, to się okaże. Najważniejsza misja: dotrzeć z lotniska do hotelu. A potem to jakoś pójdzie.Od miesiąca studiują plan metra :-)
Jeden mój znajomy na wieść, że właśnie zgłębiam historię Gaudiego, powiedział: nie możesz odkryć swojej Barcelony? Oczywiście, że mogę. I nawet taki mam zamiar. Ale czy można odkrywać Barcelonę bez Gaudiego?!
I koniecznie musimy się dowiedzieć, dlaczego mieszkańców tego miasta nazywa się ‘los polacos’
Przecież to moja ulubiona piosenka i ulubiony film. Jak będę zarabiać wystarczająco dużo na mojej stronce, to natychmiast przeprowadzam się do Barcelony!
OdpowiedzUsuńSC
Do obejrzenia jutro wieczorem, Barcelona oczywiście, i film przy okazji :-)
Usuń