czwartek, 4 października 2012

Tam gdzie 'metr' ma początek



Opowieść o Barcelonie byłaby niepełna, gdyby nie wspomnieć o wzgórzu Montjuic. Nazwa prawdopodobnie pochodzi od znajdującego się tam dawniej cmentarza żydowskiego. Choć są oczywiście i inne teorie.
Jeszcze do niedawna owiewała go ponura sława związana z Castillo – wybudowanym w połowie XVIII w. zamkiem, a raczej twierdzą, która była przez lata symbolem ucisku narodu katalońskiego, jak również znanym w czasach dyktatury Franco więzieniem, z którego wiele osób nigdy nie wyszło.
A mogłoby być zapamiętane z takiej na przykład ciekawostki. Otóż wspomniany zamek uczestniczył w wyznaczeniu pierwszej uniwersalnej definicji metra. W latach 1792 – 1799 ekspedycja wysłana przez Francuska Akademię Nauk miała za zadanie zmierzyć długość południka pomiędzy dzwonnicą w Dunkierce a Castillo de Montjuic w Barcelonie. Uznano wtedy, że 1 metr będzie równy 1/10 000 000 południka pomiędzy równikiem a biegunem północnym i pomiar jego fragmentu miał doprowadzić do wyznaczenia tej uniwersalnej miary długości. Nie uwzględniono wtedy, że Ziemia nie jest kulą, a nawet elipsoidą, ale precyzja tego pomiaru i tak zaskakuje, bo pomylili się zaledwie o 1/5 milimetra, dzięki czemu odległość między równikiem a biegunem ma dziś nie 10 000 000 metrów, a 10 001 965 :-)





















A wracając do wzgórza, to do początku XX w. na jego dość płaskich zboczach mieszkańcy miasta uprawiali ziemię i wypasali bydło. Dopiero decyzja o umiejscowieniu tutaj wystawy światowej 1929 r. zmieniła krajobraz tego wzniesienia, ale o tym następnym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz