poniedziałek, 8 października 2012

Jesień, jak to tak?



Pomimo prób przechytrzenia jesieni, niestety w końcu mnie dopadła :-( Dzisiaj chyba po raz pierwszy poczułam na dworze chłodne, ostre powietrze, pewnie gdzieś z północy naszego kontynentu.

A szło całkiem nieźle: koniec września na wyspach greckich, potem złota, polska jesień i nawet chwilami 20 stopni, udawanie, że jeszcze nie jest tak zimno i noszenie letniej garderoby, wyłączone ogrzewanie w chałupie… Ale chyba dłużej się nie da i oficjalnie trzeba przestawić się na tryb jesienny. Jeszcze za chwilę dołożą mi zmianą czasu na zimowy i wtedy to już w ogóle będzie koniec. 

Tak więc na moim blogu jesień w pełni, a dla zaglądających tu na poprawę humoru mój piękny jesienno - urodzinowy bukiet :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz