Plaça de Sant Jaume |
Zanim powstał Plaça de Catalunya, mianem głównego placu
miasta szczycił się położony w Barri Gótic Plaça de Sant Jaume. Błądząc wokół
katedry nie sposób na niego nie trafić :-) Jego historia sięga
jeszcze czasów starożytnego Barcino. W tym właśnie miejscu krzyżowały się 2
główne ulice: Decumanus (w miastach rzymskich ulica przebiegająca na linii
wschód – zachód) i Cardo Maximus (główna, prostopadła do tej pierwszej). Jego
nazwa pochodzi od kościała Św. Jaume, który został zburzony na początku XIX w.
aby otworzyć przestrzeń w stronę carrer Ferran.
I choć zaledwie 3 km dalej powstał Plaça de Catalunya i przejął
wiele funkcji, to ranga tego placu jeszcze długo pozostanie w mocy. A to za
sprawą 2 budynków przy nim stojących.
Palau de la Generalitat |
Jednym jest pochodzący z początków XV w. i wielokrotnie
rozbudowywany Pałac Generalitat, czyli siedziba Autonomicznego Rządu Katalonii -
Presidència de la Generalitat de Catalunya. Drugi to La Casa de la Ciudad, czyli
po prostu ratusz.
Zarówno jeden i drugi na co dzień służy pracownikom obu
szacownych instytucji, więc udostępniany jest zwiedzającym tylko w weekendy i
to też nie zawsze. I czasem wymagana jest rezerwacja z 2-dniowym wyprzedzeniem,
o czym miałam okazję przekonać się na własnej skórze :-( Ale na szczęście do ratusza udało mi się zajrzeć, o czym następnym razem :-)
La Casa de la Ciudad |
Mostek nad carrer de
Bisbe (dawniej decumanus)
Łączący siedzibę rządu z rezydencją premiera
rządu
Kolejne miejsce obowiązkowej sesji zdjęciowej :-)
|
Barcelońskie taksówki
na Plaça de Sant Jaume
|
Ze względu na rangę znajdujących się tutaj urzędów Plaça de
Sant Jaume jest popularny nie tylko wśród turystów, ale stanowi dobry cel bądź
początek licznych protestów. Ale zdarzają się też radosne wydarzenia.
![]() |
El Castell przed ratuszem |
Zgodnie z katalońską tradycją podczas świąt i festynów jedną
z atrakcji jest budowanie tzw. los castells,
czyli ludzkich wieży. Katalończycy, zrzeszeni w klubach – peñas, przygotowują się do tego miesiącami. Każdy kolejny poziom castell powstaje na ramionach
poprzedniego, aż do balkonu ratusza. Tradycja budowania castells jest chroniona patronatem UNESCO. Zwyczaj ten przez lata
tak zakorzenił się w tradycji katalońskiej, że jest w tej chwili wręcz częścią
tożsamości narodowej. Istnieją liczne kluby, które ze sobą konkurują, kodeksy,
specjalna nomenklatura, stroje, a nawet zawody. Żeby w pełni zrozumieć rozmiary
tego szaleństwa polecam rzut oka na ten link >>>Los Castells w Googlach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz