sobota, 5 stycznia 2013

Z wizytą w ratuszu



Vicky i Cristina miały dotrzeć do Barcelony w niedzielę po południu, więc trzeba było jakoś zagospodarować czas na atrakcje, których nie obejrzymy wspólnie. Okazałe budowle przy Plaça de Sant Jaume świetnie się do tego nadawały, gdyż można je zwiedzać tylko w weekendy. I tu polecam sprawdzić dokładnie grafik udostępniania ich zwiedzającym, gdyż np. w Palau de la Generalitat wymagana jest rezerwacja z wyprzedzeniem i to wyprzedzenie w moim przypadku okazało się zbyt małe. Próbowałam wejść na tzw. ładne oczy i naściemniałam trochę strażnikowi. Niestety, i tak nic z tego nie wyszło. Ale tak się przejął tematem, że potem biegł za mną przez pół placu, żeby mi powiedzieć, że być może pomyliłam daty, bo dzień wcześniej kogoś im brakowało na liście. Tak jakbym kiedykolwiek na niej była ;-)


Imponujący hol
La Casa de la Ciudad można zwiedzać bez rezerwacji i polecam: piękne klatki schodowe, sale funkcyjne i liczne rzeźby i do tego bez opłat. Jak ktoś ma szczęście i trafi na przewodnika, wysłucha opowieści o fascynującej historii miasta.





 


Zadziwiające jak bardzo sfeminizowane są rzeźby w ratuszu: „Kobieta” Joan’a Miró - po lewej (a jeśli o tego artystę chodzi, to już o nim było >>> Joan Miró i ja), „Kobieta siedząca” Manola Hugué - po prawej, tutaj też znajduje się oryginał „Boginii” z Placu katalońskiego.









 




Główna klatka schodowa
prowadząca do gotyckich
krużganków i sal obrad ratusza.











 




 

Saló de Cent, czyli sala obrad Rady Stu – samorządu ustanowionego przez króla Jaume I w XIV w., który rządził miastem aż do początków XVIII w. Pomieszczenie to słynie ze pięknego sufitu kasetonowego i idealnie półokrągłych łuków.


 
Saló de Reina Regent, czyli Salon Królowej Regentki – bogato zdobiona sala obrad plenarnych ratusza. Służyła jako jadalnia królowej Marii Cristiny podczas jej wizyty z okazji wystawy światowej w 1888 r.
 





Saló de Crònique, czyli Sala Kronik – oszałamia blaskiem i to dosłownie. Malowidła, którymi pokryte są ściany i sufit autorstwa Josep’a Maria Sert, wykonane zostały przy użyciu płatków złota i srebra.





2 komentarze:

  1. Ale ładne i ciekawe obiekty!! :) Nie mogę tego znaleźć.. czy mieszkasz w Hiszpanii? Jeśli możesz zdradzić? :D dodaję bloga do ulubionych

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, choć bardzo bym chciała :-)
    Ratusz jest dość rzadko odwiedzanym miejscem bo otwarty tylko w weekendy, ale faktycznie robi wrażenie

    OdpowiedzUsuń