Wczorajsze spotkanie z koleżanką, która podziela mój zachwyt
Barceloną, zachęciły mnie do dalszych wynurzeń. I specjalnie dla niej, dzisiaj
będzie o fontannach.
Jak się okazuje, każde szanujące się miasto musi mieć swoją
atrakcję z cyklu ‘światło i dźwięk’. Nawet Warszawa od zeszłego roku może się
pochwalić podświetlanymi fontannami z pokazem multimedialnym. Tego akurat
jeszcze nie widziałam, ale za to miałam okazję obejrzeć całe mnóstwo innych.
W Barcelonie show odbywa się u stóp monumentalnego Palacio Nacional
na wzgórzu Montjuïc, w pobliżu Plaça d’Espanya. Jest to istotne o tyle, że przy
placu tym mieści się jedno z największych centrów handlowych w mieście. I myli
się ten, kto spodziewa się czegoś oszałamiającego na miarę Złotych Tarasów. Nieduży
dom handlowy, ot co :-( Tyle, że w niezwykłym miejscu, bo w dawnej arenie
walk byków.
Vicky i Cristina koniecznie chciały zrobić użytek z 22 euro
zaoszczędzonych wcześniej tego dnia na wejściówce na Camp Nou i przed
wieczornym pokazem kolorowych fontann udałyśmy się do Las Arenas. One buszowały
po sklepach, a ja sprawdzałam taras widokowy na ostatnim piętrze. I chyba mogę
stwierdzić, że moje ‘łowy’ okazały się owocniejsze :-) Dziewczyny były
wyraźnie rozczarowane, ale w kieszeniach zostało im po 22 euro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz